Lubię sprawiać sobie prezenty, czasami nawet zupełnie bez okazji. Kiedy na fan page'u Birthday Box zauważyłam wzmiankę o limitowanym pudełku, to od razu zaczęłam rozważać zakup. Informacja, że produkty będą w kolorze rose gold była jeszcze bardziej przekonująca do zakupu. A już otrzymany kod rabatowy przypięczętował fakt, że dzisiaj wylądował u mnie box "Hello gorgeous", czyli " Witaj wspaniała". Fajnie się złożyło, bo od dwóch dni jesteśmy już w pełnym składzie w domu i prezenty to zawsze fajna sprawa.
Na fan page'u było sporo informacji na temat tego, co znajdzie się w pudełku, więc mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać.
Powyżej macie całą zwartość pudełka. Ja bym powiedziała, że tutaj jest dość mało rose gold, a raczej mamy złoto i róż, ale i tak wygląda to nieźle.
Bidon od Gym Hero mam już z Chillboxa, tylko mój ma kolor zielony. Sprawdza się bardzo fajnie, bo zwłaszcza na początku ciąży miłam w nim zawsze mieszankę imbirową na mdłości, którą spokojnie mogłam zabierać do pracy.
Mgiełka opalająca od St. Moritz poczeka spokojnie na okres letni, bo w najbliższym czasie nie planuję używania tego typu kosmetyków.
Mydła naturalne zawsze są u mnie mile widziane, a tego z pyłem bursztynowym od Pure Soap jestem bardzo ciekawa.
Rękawice złuszczające od Epil Touch w pierwszej chwili nie wzbudziły mojego zachwytu, ale doszłam do wniosku, że przy posiadaniu malutkiego dziecka ręce myje się milion razy dziennie, co nawet przy genialnych kremach może je wysuszać i tego typu złuszczenie może im bardzo pomóc.
Lakier od Born Pretty jest niezły, zobaczymy jak wypadnie na paznokciach.
Złote etui na karty bardzo mi się przyda, bo mam mnóstwo kart z różnych programów lojalnościowych i w portfelu już mi się one średnio mieszczą.
Słuchawki są zdecydowanie w kolorze rose gold. Uwielbiam słuchanie muzyki podczas spacerów i zawsze staram się mieć jakieś słuchawki w torebce.
Bransoletka motywująca to też bardzo fajny gadżet, bo chociaż ja dodatkowej motywacji nie potrzebuję, to lubię ostatnio tego typu biżuterię.
Puedłko wypada bardzo fajnie i jeśli ktoś lubi takie zestawienie kosmetyków i gadżetów to powinien być z niego zadowolony. Ja bym jeszcze włączyła do pudełka jakiś gadżet typowo do domu, typu stojak na biżuterię czy coś w tym stylu.
Pudełko możecie kupić na http://bdaybox.co/pl/ i kosztuje ono 229 PLN. Warto się spieszyć, bo to edycja limitowana.
Fajne, ze zawartość przypadła Co do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wszystkiego najlepszego dla Całej Rodzinki
słuchawki i bransoletka świetne <3 reszta by mi się nie przydała (ten shaker już mam różowy i mętowy :))
OdpowiedzUsuńMiałam we wrześniu i przypadło mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńW tej cenie spodziewałabym się czegoś znacznie lepszego :) Nie podobają mi się ich pudełka...
OdpowiedzUsuńteż mam taki bidon z Chilla, fajny jest:)
OhGod!! I really love this kind of boxes :D
OdpowiedzUsuńI'm new GFC follower :D Hope you can follow me back :D
NEW COOKING POST | Apple, Cinnamon and Oporto Wine Cake! :D
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełeczko :) Z wszystkiego byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTa bransoletka jest pozłacana?
OdpowiedzUsuńW boxach stawiam głównie na pielęgnację: balsamy, masła i maseczki ale ważne, że Tobie pudełko przypadło do gustu:)
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość :))
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie! Też chyba sobie je sprawię jak nie zapomnę ;)
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałości! Muszę sobie kiedyś takie sprawić :D
OdpowiedzUsuńJa to dopiero pierwszy raz w pażdzierniku zamówiłam takie pudełko niespodziankę (ShinyBox) i powiem Ci, że fajna sprawa.A to Twoje nie takie złe, choć mi się podoba najbardziej shaker. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawartość i widzę też swój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńSuper zawartość, nigdy nie słyszałam o tym pudełku :)
OdpowiedzUsuń