Jasne lepsze niż ciemne? Sleek Ultra Mattes V1 Brights
Jasne maty, czyli słabość Sleeka w prawie wszystkich testowanych przeze mnie paletach. Czy paleta złożona z samych jasnych matów okaże się lepsza niż pojedyncze cienie z innych palet? Kupiłam paletę V1 Brights ze zwykłej ciekawości, jak będą się te kolory prezentowały.
Zacznę tradycyjnie od zdjęć:
A oto swatche:
Jak widać kolory są w większości dość intensywne i żywe. Opisze je po kolei.
Na początku pierwszego rzędu znajduje się miętowy cień o nazwie Chill. Bardzo delikatny, trzeba się naprawdę solidnie napracować, żeby coś było widać. Ciemnoróżowy Pout jest znacznie lepszy (generalnie zauważyłam, że cienie z dodatkiem czerwonawego pigmentu są lepsze niż inne). Sugarlite to ładnie napigmentowany średni fiolet. Zielony Dragon Fly ma ładny kolor, ale z pigmentacją trochę gorzej. Pucker to fajny, intensywny róż, ale też trzeba z nim trochę machania pędzlem. Ostatni w rzędzie jest żółciutki Bamm!, który jest świetnie napigmentowany, ale trochę pyli.
Dolny rząd rozpoczyna całkiem dobry kolorystycznie zielony Cricket.. Zaraz za nim kolejny dobry cień- błękitny Bolt. Intensywnie pomarańczowy Strike również jest dobry jakościowo. Cukierkowy Floss pyli, ale ma niezłą pigmentację i dobrze się z nim pracuje. Szary Crete i biały Pow! są jak dla mnie dość śrdniej jakości, aczkolwiek do rozcierania się nadają.
Jasne maty to dość fajna paletka, ale raczej na wiosnę/lato. Uważam, że warto zakupić tą paletkę w komplecie z wersją ciemną. U mnie takie połączenie sprawdza się najlepiej i daje najwięcej możliwości, chociaż zarówno jasne i ciemne maty można stosować solo. Jedyną wadą dla mnie jest to, że matowe cienie są dość suche, ale zawsze można aplikować je na mokro.
Zastanawiałam się nad tą paletką... Jednak nie malowałam się nigdy tak intensywnymi kolorami, wiec postawiłam na coś tańszego... I żałuje w tym momencie....
OdpowiedzUsuńMam kilka paletek sleeka i nie rozczarowały mnie. Jasne kolory są ok, chociaż rzeczywiście z ciemniejszymi lepiej się pracuje :)
OdpowiedzUsuń