Stopy jak nowe, czyli SPA do stóp z marcowego ShinyBox
Wczoraj był post na temat marcowego pudełka ShinyBox (KLIK), a już dzisiaj mogę zrecenzować jeden z produktów znajdujących się w tym pudełku. Na pierwszy ogień idą skarpetki do stóp firmy Świat Pharma.
Pudełko wygląda tak:
Produkt ma zapewnić nam idealną regenerację i odżywienie skóry stóp. Zawiera masło shea, olejek z drzewa herbacianego oraz miętę pieprzową. Właśnie ta miętę najbardziej czuć jak tylko otworzy się opakowanie. Zapach jest zdecydowanie intensywny.
Produkt ma formę plastikowych woreczków z gazą albo jakimś podobnym materiałem, który jest nasączony wymienionymi wcześniej substancjami. Woreczki mają niby przypominać skarpetki. Mnie się bardziej skojarzyły z nakładaniem folii albo reklamówki jak sobie coś stłuczemy i nakładamy bandaż z płynem Burowa, a na to folię żeby nic nie zamoczyć. Dodatkowo do woreczków dodane są paski taśmy do szczelnego zaklejenia "skarpetek".
Myjemy stópki, dokładnie osuszamy, nakładamy "skarpetki", szczelnie zaklejamy i chlupoczemy sobie 20-30 minut. Tak, chlupoczemy, bo wrażenie jest chodzenia w butach wypełnionych wodą. Mnie to dość średnio pasuje, ale skoro SPA to powinnyśmy leżeć i wypoczywać.
Po przewidzianym czasie, woreczki ściągamy i resztę substancji wmasowujemy w stopy.
Efekty? Stopy są naprawdę mocno wygładzone, suche miejsca nawilżone i efekt się utrzymuje jeszcze jakiś czas. Sądzę, że stworzenie kombo skarpetki złuszczające+nawilżające byłoby absolutną rewelacją. Mnie dodatkowo pomogło na bolącą piętę.
Byłam sceptycznie nastawiona, a do tego produktu na pewno wrócę, bo ma swoje efekty.
Ja nie przepadam za takiego rodzaju SPA dla nóg, ale chętnie bym wypróbowała :] Może i mi też pomoże :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://wikis-life.blogspot.com/
To ja chyba sobie jutro tzn. dzisiaj zafunduje taki zabieg ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama będzie je testować na pękające pięty- jeśli choć trochę pomoga okażą się hitem.
OdpowiedzUsuńFajne takie domowe Spa :)
OdpowiedzUsuńOne są całkiem fajne, te na dłonie też :)
OdpowiedzUsuńMoże i mi się spodobają, miałam już podobnego typu skarpetki, tyle, że tamte były złuszczające :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuje :) Jak na razie moim ulubionym produktem do pielęgnacji stóp jest krem Compeed z marcowego beGlossy.
OdpowiedzUsuń