Jutro będzie Azjatycki Piątek, a dzisiaj o kosmetyku, który swe źródła ma w Azji, czyli masce na noc tzw. sleeping pack. Jakiś czas temu pisałam o cudzie z Bielendy, a teraz pora na kolejny polski produkt wzorowany na azjatyckich.
Przedstawiam Maskę-Krem z Papai od mojej ukochanej Orientany:
Jak widać skład krótki, dobry i treściwy. Maski nie nazwałabym kremem, a raczej bardzo delikatnym żelem o raczej wodnej niż galaretowatej konsystencji. Zapakowany w charakterystyczny dla Orientany duży plastikowy słoiczek kosmetyk ma za zadanie nawilżać i rozjaśnić skórę przy okazji lekko ją złuszczając. Zapach jak dla mnie dość neutralny, bardziej wyczuwalny zapach nasion niż owocu papai. Nałożona w umiarkowanej ilości przed snem bardzo dobrze się wchłania i nie lepi do włosów ani poduszki.
A jak z nawilżaniem, rozjaśnianiem i złuszczaniem? Z mojej perspektywy wręcz genialnie! Rano po zmyciu maski skóra jest mięciutka, bez plamek, świetnie współpracuje z kosmetykami do makijażu. Pory są zwężone, a cera wygląda na zdrową i wypoczetą. Jednocześnie widać odświeżoną skórę, więc jakieś lekkie złuszczanie jest. Moim zdaniem ta maska to świetna alternatywa dla osób, które z różnych powodów nie mogą używać kwasów, bo efekty podobne, a działanie znacznie delikatniejsze. Przy tym maska nie zapycha, nie powoduje żadnych krostek ani zwiększonego przetłuszczania się mojej kapyśnej skóry.
To kolejny produkt z Orientany, który przypadł mi do gustu. Wiem, że mają jeszcze kilka masek na noc w swojej ofercie i z chęcią bym je wypróbowała. Maskę z papai mogę polecić każdemu kto chce odświeżyć skórę, a z różnych powodów nie chce używać kwasów ani innych bardziej inwazyjnych metod.
Jeśli wybiela przebarwienia to koniecznie muszę ją kupić :)
OdpowiedzUsuńMam ich ślimaczkową maseczkę i właśnie czeka na swoją kolej. Coś czuję, że będzie wspaniała :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nigdy nie miałam nic z tej marki... Niemniej, z chęcią wypróbuję, jak się na nią gdzieś natknę :)
OdpowiedzUsuńInteresujące! Nie miałam nigdy nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt. Nie miałam jeszcze nic tej marki.
OdpowiedzUsuńZ pewnością kiedyś się skusze
OdpowiedzUsuńSpodobało mi się że rozjaśnia skórę ;) Chyba się za nią rozejrzę :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym jej spróbowała :)
OdpowiedzUsuńPowoli i ja zapoznaję się z asortymentem tej matki, póki co mam tonik i jakąś maskę właśnie, koniecznie muszę w końcu wypróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt. Słyszałam już o tej firmie, ale nic jeszcze z niej nie miałam.
OdpowiedzUsuń