Azjatycki Piątek- Egg White Pore Mask od SkinFood oraz rozdanie
Maskę Egg White Pore zakupiłam podczas sporych zakupów w Rubishop. Niebawem pokażę Wam też więcej zakupów z tego sklepu, bo haul był wielki. Jajkowa maska skusiła mnie swoimi oczyszczającymi właściwościami, a jest to coś co moja tłusta skóra bardzo lubi.Teraz przejdźmy do konkretów.
Maseczka ma za zadanie oczyścić skórę, zebrać nadmiar sebum oraz zwęzić pory. Zapakowana w praktyczne pudełko, z którego łatwo nabrać odpowiednią ilość produktu. Najlepiej nakładać ją pędzlem, bo wtedy najrównomierniej rozprowadzimy kosmetyk po skórze.
Maska jest gęsta, ale o dość delikatnej konsystencji, więc nie ma problemu z nabieraniem produktu. Pachnie lekko i przyjemnie i na pewno nie wyczujemy w niej jajka. Zastyga dość szybko i jak to na maski tego typu przystało zmywa się dość opornie, ale daje radę.
Co do samego działania: ja stosuję ją 2-3 razy w tygodniu i widzę oczyszczenie i rozjaśnienie skóry. Po samym zmyciu maski można zaobserwować wyraźne zwężenie porów. Przy mojej wielostopniowej pielęgnacji skóry produkt ten jest bardzo dobrym dodatkiem i świetnie spełnia swoje zadanie.
Teraz szykuję się na zakup produktów Tony Moly w wersji jajkowej, bo te cudne opakowania bardzo mnie przyciągają.
A Wy miałyście styczność z tą maską albo innymi produktami SkinFood?
Coś ciekawego :) Z chęcią bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Nie znam, ale bardzo mnie zainteresowała, szukam czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńJeśli rozjaśnia to muszę ją mieć :) Zapisuję na moją listę zakupową.
OdpowiedzUsuńja miałam hmm pomidorową próbkę:P
OdpowiedzUsuńProdukt bardzo fajny ale jednak nie dla mnie :*
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
super musi byc :) ja sobie często nakladam białko jajka na buzie, potem na to ręczkik papierowy i jak zaschnie odrywam :D świetnie oczyszcza pory :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej, ale jeśli zwęża pory, to muszę się nią zainteresować.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy ale brzmi ciekawie:) a opakowania Tony Moly przyciągnęły mój wzrok bo są śliczne:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę i muszę przyznać, że jestem nią zainteresowana :). A ja już czekam na wyniki rozdania :DD
OdpowiedzUsuńNie dla mnie raczej, bo ja sucharek, ale fajnie, że się sprawdziła:)
OdpowiedzUsuńZe skin food miałam ten puder o boskim brzoskwiniowym aromacie ale straszliwie bielił. Jak gruby duch -posypana tym specjałem - wyglądałam:)
OdpowiedzUsuńInteresujące ;)
OdpowiedzUsuńAzjatyckich produktow jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :) dawno nie używałam azjatyckich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuń