Jakiś czas temu na Instagramie pytałam Was czy chcecie post na temat boxów kosmetycznych dostępnych w Polsce. Sporo osób było ciekawych, więc dzisiaj postaram się Wam przybliżyć te pudełka. Część z nich miałam okazję sama testować, z częścią nigdy nie miałam styczności, więc będzie to tylko przedstawienie marki, a nie opinia.
Jedno z najdłużej istniejących pudełek na rynku. Dość korzystne finansowo, bo przy rocznej subskrypcji koszt boxa to raptem 39 PLN miesięcznie. Miałam okazję zamawiać te pudełka, ale niestety zniechęciło mnie to, że niestety bardzo dużo było w nich kosmetyków powszechnie znanych i dostępnych w drogeriach bądź ciągłe katowanie tych samych marek. Obecnie pudełko trochę się poprawiło, ale jakoś mnie do niego nie ciągnie. Dodatkowo mają swój sklep z bardziej eksluzywnymi markami, do których można dostać ciekawe prezenty oraz wyszły bardziej luksusowe pudełka Golden Box. Na jakieś zakupy w sklepie może się zdecyduję, bo ceny są dość korzystne.
To kolejny pudełkowy weteran na rynku. Niestety, tutaj nie widac poprawy, bo co miesiąc serwowana jest porcja raczej średnich kosmetyków powszechnie dostępnych w drogeriach. Dodatkowo Shiny wkurza mnie robieniem kleintów w butelkę, jak to miało miejsce niedawno, kiedy szumnie zapowiadano zawartość za 400 PLN, z czego ok.300 PLN to był kod rabatowy na jakąś dietę. Cóż, chyba nie tego szuka się w boxach kosmetycznych.
To chyba jakaś odnoga Shiny, ale głowy za to nie dam. Zamysł był taki, że pudełka mieli tworzyć celebryci, ale zamysł chyba się skończył, bo celebryckich pudełek już nie ma. Zostały za to wersje Naturalnie Piękna (kosmetyki podobno naturalne), U.R.O.K. (kolejny mix kosmetyczny) oraz TryMe (drogeria+próbki). Niektóre pudełka były naprawdę ciekawe, ale jakoś mnie do siebie nie przekonały.
To pudełko częściowo komponujemy sami, a część rzeczy jest już w naszym pudełku. Bywały fajne edycje, ale teraz widzę, że znowu jakieś płyty z ćwiczeniami czy inne bony dietetyczne są dostępne zamiast kosmetyków. Dodatkowo mnie osobiście wkurzał fakt, że sprzedaż ruszała i albo padały serwery albo tych bardziej pożądanych produktów było za mało i nie każdy mógł je kupić.
Ponarzekałam, to teraz popieję z zachwytu. Chillbox wraca! Od 1 października można będzie zamawiać najnowszą edycję. W tym pudełku są nie tylko kosmetyki, ale masa innych użytecznych gadżetów czy też ciekawych książek. Było na rynku kilka pudełek, które próbowały naśladować Chillboxa, ale im nie wyszło. O Mamo, czekam na 1 października!
Box z naturalnymi kosmetykami. Zbiera raczej dobre recenzje. Ja osobiście go nie zamawiałam, bo naturalne kosmetyki wolę wybierać sama.
Jak na razie wyszły dwie edycje, niedługo będzie trzecia. Książka, przekąski i kosmetyki. Mnie to pudełko nie zachwyca, ale pewnie znajdzie swoich fanów.
Kolejny boxowy miszmasz, bo mamy tu kosmetyki, biżuterię, akcesoria i masę różności. Pudełko dostępne jest w różnych wariantach, a możemy też je spersonalizować. Ja dzisiaj zamówiłam swoje w wersji mega Ekstra wypasionej i zobaczymy co mi przyjdzie. Taki prezent ode mnie dla mnie na krótko przed porodem.
To kolejne cudo na rynku dla posiadaczy karty Sephora. Co jakis czas perfumeria ta wypuszcza informację, że przy zakupach internetowych powyżej kwoty 200-220 PLN bedzie dostępny box z miniaturami. Ja czekam na te boxy z utęsknieniem, bo dzięki nim mam okazję wypróbować wiele kosmetyków z górnej półki bez konieczności kupowania całych opakowań. Przy czym zawartość boxa znana jest już w momencie zakupu, więc można podjąć decyzję czy chcemy tego miniatury czy też nie.
To już box angielski, ale z darmową wysyłką do Polski. Kosztuje w granicach 60 PLN przy rocznej subskrypcji. Zawiera w sobie miniatury (solidne) lub pełnowymiarowe kosmetyki. To mój ulubiony box obecnie, bo praktycznie wszystkie produkty z niego znajdują u mnie zastosowanie, a przy tym mam okazję wypróbowac marki mniej lub w ogóle nieznane w Polsce. Do tego mają genialny kalendarz adwentowy, a nim choćby takie produkty jak np. Foreo Luna Mini czy Tangle Teezer.
Tutaj miało być pięknie, bo japońskie kosmetyki i w ogóle cud miód malina. Nie wiem czy ze mną jest coś nie tak, ale te boxy były po prostu tandetne, poza jednym z kosmetykami pielęgnacyjnymi. Co chwila jakieś eyelinery albo koszmarnie słabo napigmentowane cienie. Zrezygnowałam z subskrypcji i wcale tego nie żałuję.
W tym znowu znajdują się koreańskie kosmetyki i z tego co widziałam są naprawe ciekawe, ale ja tego boxa nie zamówię, bo 18 dolarów za przesyłkę to dla mnie przesada. Wolę się w takiej sytuacji sama zaopatrzyć w wybrane przeze mnie kosmetyki czy to u polskich dystrybutorów czy w koreańskich sklepach z darmową przesyłką.
To chyba tyle co zdążyłam przyuważyć i sporą część przetestować. A Wy znacie jakieś tego typu boxy? Możecie mi jakieś polecić, bo ostatnio mam ochotę na niespodzianki?
Dużo naprawde fajnych rzeczy :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/jensowa-bomberka.html
Musze przyznać, ze zaiteresowałaś mnie tym + Chillbox
OdpowiedzUsuńosobiści emam beGlossy, które w tym miesiącu było bardzo fajne.
Oj wydaje mi się że jest więcej tego ale i tak najlepiej dla mnie wypada BeGlossy ;)
OdpowiedzUsuńAż się w głowie kręci od tych boxow😌
OdpowiedzUsuńWspaniale, że niebawem będą nowe pudełka Chillbox:)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie boxów. Każdy znajdzie coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńDawno już nie kupowałam boxow. Zrezygnowałam bo z większości nie byłam zadowolona. Producenci coraz częściej wkładają tam tanie kosmetyki dostępne w każdej drogerii
OdpowiedzUsuńChillbox i Lookfantastic mnie jeszcze by skusił. Inne już nie, a Shinybox zawodzi na całej linii :)
OdpowiedzUsuńLiferia jeszcze jest :)
OdpowiedzUsuńsporo tych boxów się zrobiło;)
OdpowiedzUsuńMnie w sumie najbardziej zainteresowały boksy Naturalnie z pudełka oraz Heaven Box, Chillboxem również mnie zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńGreat products! ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się przekonać do boxów, póki co mało który zrobił na mnie wrażenie :(
OdpowiedzUsuńZ boxów od czasu do czasu zamawiam beglossy, shinybox od święta kliknę ale zwykle jestem rozczarowana:(
OdpowiedzUsuńTeraz zbieram na Sephora boxa:)