Ostatnio cierpiałam na niedosyt różnych boxów i doszłam do wniosku, że pora zrobić sobie prezent. Zbliżający się termin porodu wydawał się idealną okazją do sprawienia sobie właśnie takiego prezentu. Poszukałam, poczytałam, pooglądałam zdjęcia i mój wybór padł finalnie na Birthday Box. Najbardziej zachęciła mnie do tego Ewelina z Secret Addiction. Jako, że ja lubię iść na całość zdecydowałam się na najdroższy box, czyli Birthday Box Ekstra za kwotę 239 PLN. Czy mi się to opłacało? Zapraszam do czytania i oceńcie sami!
Zamawiając Birthday Box mamy możliwość spersonalizowania go w pewien sposób i możemy dopisać w uwagach co byśmy chcieli w nim znaleźć, a co niekoniecznie nam się będzie podobało. Można też wybrać opcję boxa jako prezentu i wtesy wypisać życzenia i zrobić komuś miłą niespodziankę. Opcji dostawy również jest kilka, ale jest niestety płatna i tu dla mnie mały zgrzyt, bo przy takich kosztach pudełka to już dostawa powinna być darmowa.
Pudełko jest świetnie zapakowane i zabezpieczone drugim kartonowym pudłem wypełnionym folią bąbelkową. Dodatkowo w środku pudełka znajdują się jeszcze wypełnienia styropianowe i dzięki temu nic nam się nie zniszczy podczas transportu.
Kartka z życzeniami to bardzo miły akcent, niezależnie od tego czy robimy prezent sobie czy komuś.
O srebrnych balonach z pierwszą literą imienia wiedziałam jeszcze przed zamówieniem. Moim zdaniem to fajny akcent i ciekawy dodatek do zdjęć.
Ekologiczna torba na zakupy to też dobry wybór. Jest w klasycznej czerni i bieli, z dobrego grubego materiału. Ja takich torebk na zakupy mam sporo i zawsze przedkładam je ponad reklamówki, bo wolę coś nosić na ramieniu niż w dłoni.
Lizak do kąpieli Sweet Bath to dla mnie super prezent, bo uwielbiam różne cudeńka do kąpieli, a produkty polskiej marki Sweet Bath chciałam wypróbować od dawna. Rozważałam sprezentowanie go Stasiowi, ale Piotr mnie uświadomił, że Młody będzie chciał go zjeść, zamiast się w nim kąpać, więc ta opcja upadła. Staś dostanie pudełko, które jest śliczne i kolorowe i będzie idealnym opakowaniem na jego skarby.
Herbatki są u mnie zawsze bardzo cenione, a to połączenie zielonej i czarnej herbaty z owocami na pewno przypadnie mi do gustu.
Balsam do ust o owocowym zapachu to zawsze miły gadżet. Ostatnio mam lekki szał na balsamy, bo usta mi bardzo szybko się przesuszają i pękają. Biorąc pod uwagę jak lubię malować usta, to koniecznie muszą one być zadbane.
Pierścień o trzymania telefonu lub tabletu. Ciekawy gadżet, muszę się nim trochę pobawić.
Szczotka do włosów od firmy Crave. Ma ona za zadanie rozplątanie włosów bez zbędnego bólu. Ja mam od dłuższego czasu Tangle Teezer oraz Tangle Angel i i bardzo je sobie chwalę, ale kolejny gadżet do włosów, zwłaszcza o tak przyjemnej formie anielskiego skrzydła jest u mnie zawsze mile widziany.
Bransoletka firmy Amorose. Jeśli dobrze rozpoznałam na stronie marki to trafił mi się szaro-biały howlit. Pokazywałam ostatnio na mojej wishliście, że sa na niej właśnie takie bransoletki? Dzięki Birthday Box spełniłam kolejny z punktów z wishlisty. Na stronie marki kuszą mnie też kolejne produkty.
Naturalny peeling od firmy Cztery Szpaki. To zawsze mile widziany u mnie produkt. Peelingów używam dużo i często. Pisałam, że pomagają w walce z różnymi problemami skóry. Mam nadzieję, że ten też będzie taki fajny jak większość naturalnych peelingów, które miałam okazję testować.
Naturalny olej makadamia od firmy La Nature. Uwielbiam naturalne olejki i akurat muszę uzupełnić ich zapas. Olej makadamia to świetna pomoc w walce z cellulitem i niewielkimi rozstępami jakie mam po dwóch ciążach, więc to kolejny trafiony prezent.
Największy hit zostawiłam na koniec, a ten hit to Smart Bracelet, czyli krokomierz, monitor snu, przypominajka o telefonach i jeszcze parę rzeczy w jednym. Mam ambitny plan od Nowego Roku bardziej zadbać o swoją formę i Smart Bracelet wydaje się być idealnym sprzymierzeńcem w tym postanowieniu.
A tak prezentuje się całe pudełko (balon ukryłam przed kotami):
Ja jestem zachwycona! Nie ma tu nic co by mi się nie podobało albo było nieprzydatne. Sądzę, że w okolicach listopada-grudnia będę chciała zamówić kolejne, tylko najpierw skontaktuję się z Zespołem Birthday Box, żeby mi się produkty w nim nie powtórzyły.
A Wam jak się podoba takie pudełko? Chcielibyście dostać taki prezent albo kogoś nim obdarować?
P.S. Birthday Box możecie kupić na http://bdaybox.co/pl/13-boxy.
Miałam i spodobał mi się:)
OdpowiedzUsuńSuper box a Smart Bracelet super:*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny box, urzekła mnie piękna szczotka ze skrzydłem, bransoletka i peeling :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie rodzaju boxy,. Tego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńSpodziewałabym się większej ilości kosmetyków ale i tak jest sympatycznie:)
OdpowiedzUsuńniezły, ale mi akurat sporo rzeczy nie przydałoby się w ogóle ;/
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko,w moim guście:-))
OdpowiedzUsuńFajna zawartosc :3
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych pudełkach, ale sama jeszcze takiego nie zamawiałam. Bardzo fajna zawartość, ucieszyłabym się z większości tych produktów :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten box! Jakby ktoś pytał, to mam urodziny w lutym haha :D
OdpowiedzUsuńW sumie najbardziej podoba mi się smart bracelet.
OdpowiedzUsuńWow świetna zawartość pudełeczka <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Ale to jest super jaaa <3
OdpowiedzUsuńZapraszam https://ispossiblee.blogspot.com
Bardzo fajne pudełko! :)
OdpowiedzUsuńMam tego lizaka os Sweet Bath - ich rzeczy są prześliczne <3 Co do samego boxu to wypowiedziałam się już u mnie na blogu, że sama już bym ich nie kupiła. Oczywiście bardzo dobrze, że Tobie się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper prezent! Balon z pierwszą literą imienia najbardziej mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńznam od dawna i się zachwycam ;)
OdpowiedzUsuńPiękny box. Rodze w kwietniu więc się zastanowię nad tym 😊
OdpowiedzUsuńwww.kasinyswiat.blogspot.com