Po raz kolejny miałam okazję brać udział w wymiance blogerskiej organizowanej przez Madzię z bloga I love dots. To już trzecia odsłona tej akcji i trzeci mój w niej udział. Nie wiedziałam czy się wyrobię, bo termin wysyłki pokrywał się z przybliżonym terminem porodu, ale szczęśliwie ogarnęłam to przed porodem i ze spokojem mogłam oczekiwać na swoją przesyłkę, która dotarła wczoraj. Stało się to nie z powodu winy mojej pary-Marioli z bloga Praktycznie Kosmetycznie, ale z powodu fatalnego listonosza, który nawet nie raczył zostawić awizo. Szczęśliwie jednak przesyłka dotarła.
Ja widzicie już jest słodko, bo czekolada i kawa. Mniam mniam.
Słodkie brownie z pomarańczą od Biolove w postaci musu i żelu pod prysznic to idealna sprawa na zimę. Borówkowy peeling do twarzy też szybko pójdzie w ruch, natomiast poziomkowa pastylka do kąpieli będzie musiała trochę poczekać aż będę mogła skorzystać z wanny zamiast prysznica.
Maseczki w płacie uwielbiam, a do tej perłowej z Holika Holika mam ogromną słabość. Natomiast te śmieszne maski w ksztalcie kartonu mleka zawsze chciałam wypróbować, więc to strzał w dziesiątkę.
"Agenda 21" oraz "Krew i strach" to dwie książki po których opisach już wiem, że będą mi się podobać. Do tego fajne zakładki. Z uwagi na to, że obecnie dużo czasu spędzam w pozycji leżącej podczas karmienia Jasia to wszelkie czytadła są u mnie mile widziane.
Do przyjemnej lektury słodkości, czyli sabotaż mojej utraty wagi po porodzie :-). Słabość do słodyczy mam ogromną, więc wszelkie tego typu przysmaki bardzo mnie cieszą.
Dziękuję Marioli za świetną paczkę i Madzi za możliwość po raz kolejny wzięcia udziału w takiej akcji. Teraz czekam na akcję mikołajkowo-świąteczną.
A Wy lubicie takie wymianki?
Nie btałam nigdy udział w wymianie z bloggerkami. Podobne jednak robie sobie paczki z internetową przyjaciółka :3
OdpowiedzUsuńCudowna zawartość :) Wprawdzie nigdy nie brałam udziału w takiej wymianie, ale może kiedys się skuszę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Woooow fajne pudełko ♡ z chęcią bym przygarnela!
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam udziału w tego typu akcji, ale widzę, że to niezła zabawa ;)
OdpowiedzUsuńsame cuda :) uwielbiam wymiany kosmetyczne, do mnie właśnie też leci paczka :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam udziału w wymianie blogerskiej,ale może kiedyś się skuszę,a zawartość pudełka super :)
OdpowiedzUsuńZawartość genialna, byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOh, ja też mam złe doświadczenia z listonoszami :D W wymianie nie brałam nigdy udziału, ale całkiem ciekawie się to prezentuje :)
OdpowiedzUsuńTen mus do ciała ślicznie pachnie, na zime będzie idealny ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy paent, nawet nie wiedziałam, że coś takiego istnieje ;D
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńONLY DREAMS
Nigdy nie słyszałam o takiej wymianie, ale to dość ciekawy pomysł. Kosmetyków z Biolove nie miałam, ale chętnie bym przetestowała, szczególnie ich peelingi do ciała, ale kawowy do twarzy również :)
OdpowiedzUsuńOni maja bardzo podobne logo do gym hero :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/romantyczna-toaletka-hemnes-z-ikea.html
Bardzo fajna i przyjemna paczuszka :) Będziesz miała z niej dużo przyjemności i radości
OdpowiedzUsuń